< Back

RAND: USA powinny korzystać z ukraińskich doświadczeń w zwalczaniu dezinformacji

fot.PAP/EPA/ALLISON DINNER
fot.PAP/EPA/ALLISON DINNER

Zdaniem ekspertów amerykańskiego think tanku RAND Corporation, Stany Zjednoczone i rządy państw sojuszniczych powinny wyciągnąć wnioski z doświadczeń Kijowa w zwalczaniu fałszywych narracji Kremla, by sprawniej diagnozować potencjalne ryzyka płynące nie tylko z Rosji, ale i innych państw. Przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych, niezależnie od tego kto nim zostanie, będzie się musiał mierzyć z szeregiem problemów na arenie międzynarodowej. Jednym z największych wyzwań będzie polityka USA względem agresji Rosji i dążenie Waszyngtonu do zapewnienia terytorialnej integralności Ukrainy – stwierdzili eksperci RAND, John Tefft i William Courtney, pytani o kluczowe wyzwania, przed którymi stanie następny gospodarz Białego Domu.

 

Zdaniem Teffta, Stany Zjednoczone muszą nadal wspierać Ukrainę militarnie, gospodarczo i politycznie i „zachować strategiczną cierpliwość, którą USA wykazały się podczas zimnej wojny”. W opinii Courtneya, Waszyngton powinien tak współpracować z Ukrainą i sojusznikami USA by jak najbardziej podnieść koszty prowadzenia wojny przez Moskwę aż do momentu, w którym (osłabiona) wycofa swoje siły. Analityk podkreślił, że strategia ta okazała się skuteczna w latach 80., kiedy USA zmusiły sowietów do ostatecznego wyjścia z Afganistanu.

Obaj eksperci przyznali, iż poważnym wyzwaniem pozostają rosyjskie cyberataki i aktywność szpiegowska wymierzone w infrastrukturę rządową i wojskową USA i państw sojuszniczych. Jak podkreślił Cortney, „Stany Zjednoczone powinny kontynuować współpracę ze swoimi (…) partnerami w celu poprawy obrony przed cyberzagrożeniami ze strony Rosji i innych państw autorytarnych oraz reagowania na nie, a także pociągania do odpowiedzialności złych aktorów, na przykład poprzez sankcje i ściganie”. Według ekspertów, dużym zagrożeniem dla procesów demokratycznych USA i ich sojuszników są też rosyjskie kampanie dezinformacyjne wycelowane w opinię publiczną i obliczone na zasiewanie niepokoju w społeczeństwach.

Temat cyberbezpieczeństwa i walki z rosyjską dezinformacją stał się też przedmiotem odrębnej analizy RAND: „Ukrainian Resistance to Russian Disinformation; Lessons for Future Conflict”, której autorzy: Todd C. Helmus i Krystyna Holynska przedstawili nitki narracyjne Kremla, z którymi od początku wojny w lutym 2022 r. mierzy się Ukraina. Ukazaniu narracji towarzyszyło objaśnienie mechanizmu obronnego Ukrainy i stopnia jego skuteczności w starciu z machiną propagandową Kremla.

Analiza samej warstwy dezinformacyjnej została przy tym pogłębiona o wnioski, jakie z doświadczeń rządu w Kijowie powinny wyciągnąć, a następnie wdrożyć w postaci własnych metod obronnych zarówno Stany Zjednoczone jak i ich sojusznicy.

Jak zauważyli autorzy raportu, Ukraina jeszcze przed wojną zastosowała środki prewencyjne określane jako „operacje kształtujące”, które pomogły położyć podwaliny pod udane ukraińskie inicjatywy kontrdezinformacyjne. Przy czym za kluczową operację kształtującą Kijowa uznano „oparty na danych wywiadowczych +prebunk+ (prewencyjne demaskowanie spodziewanych fałszywych narracji-PAP), który informował ukraińską i międzynarodową publiczność o planowanej rosyjskiej operacji mającej na celu upozorowanie ukraińskiego ataku na jej siły, a tym samym zapewnienie casus belli dla rosyjskiej inwazji”.

Jak stwierdzili autorzy: „Wysiłki podejmowane przez Ukrainę w celu przeciwdziałania rosyjskiej dezinformacji na trzech teatrach jej wojny informacyjnej - wewnątrz Ukrainy, wewnątrz Rosji i w społeczności międzynarodowej - w dużej mierze odniosły sukces”. Przy czym najsłabsze osiągnięcia na tym polu Ukraina odnotowała wewnątrz samej Rosji, gdzie przekaz uświadamiający ogromne koszty konfliktu zarówno dla rosyjskich żołnierzy, jak i zwykłych obywateli Rosji nie odniósł pożądanego skutku. Analitycy podkreślili, że miarą sukcesu narracji Kijowa było poparcie Zachodu dla wspierania Ukrainy, które długo utrzymywało się na wysokim poziomie, a „pęknięcia w międzynarodowej koalicji pojawiły się niedawno”.

Eksperci RAND przedstawili też listę zaleceń dla amerykańskiej obrony przed dezinformacją. „Stany Zjednoczone powinny rozważyć innowacyjne sposoby dotarcia i komunikowania się z populacjami zamieszkującymi kraje totalitarne, takie jak Rosja czy Chiny oraz zmobilizować instytucje międzynarodowe do skuteczniejszego wykrywania i demaskowania kampanii (dezinformacyjnych) swoich przeciwników. Ponadto „rządy USA i państw sojuszniczych powinny starać się wcześniej identyfikować +kluczowe kraje ryzyka+” – stwierdzili Helmus i Holynska.

Analitycy sformułowali też zalecenia dla amerykańskiego wojska i Departamentu Stanu, które „powinny nie tylko inwestować w budowanie organizacji społeczeństwa obywatelskiego przed przyszłym konfliktem, ale także wspierać i być gotowym do ścisłej współpracy z takimi instytucjami, gdy konflikt już się pojawi”. (PAP)

odh/ js/

15.09.2024

Footnotes: